Grałem tylko w SP, więc komentarz, to co mi się w artykule nie podoba, dotyczy tylko tego trybu... Jak dla mnie: Karabin szturmowy-bardzo niecelny, wiec bezużyteczny. Można bawić się nim z Gruntami, Sentinelami, Floodem, ale każdy inny przeciwnik skopie nam dół pleców. Takich Elite'sów szybciej pistoletem załatwimy... Chyba, że uda się nam do nich blisko podejść, ale wtedy będziemy mogli zapomnieć o kilku punktach życia. Strzelba-potężna broń. Roznosi Flooda na kawałki.(Był to praktycznie mój najlepszy przyjaciel od momentu uwolnienia Flooda) Dwa strzały i każdy przeciwnik leży. Świetnie działa na Elite'sów, o ile mamy gdzie się schować po wystrzale-mordercza broń, gdy walczymy strzelając i ukrywając się naprzemiennie. Pozwala też na szybkie pozbycie się Sentinelów. Niezastąpiona, gdy Hunter zdoła do nas podejść.. Odskok i ołowiane kulki w plecy... Mmm... Karabin snajperski-warto wspomnieć o tym, że jest bezużyteczny w walce z Floodem, których trzeba raczej rozerwać gradem kul z użyciem strzelby czy karabinu szturmowego, oraz z Sentinelami, które raczej, jako roboty, nie są wrażliwe na pojedyncze kule. Aczkolwiek tylko raz próbowałem neutralizować je karabinem snajperskim i to z dużej odległości, więc może to być jedynie kwestia kiepskiego cela. Nigdy nie byłem dobrym snajperem. Pistolet plazmowy-warto wspomnieć o jego drugim trybie, pozwalającym wystrzelić potężnieszy pocisk-coś w stylu ładunku elektromagnetycznego niszczącego z łatwością tarcze Jackalsów, neutralizujące tarczę energetyczną pancerza MJOLNIR, być może również tego, którego używając Elite'si. Jednak pocisk sam w sobie nie zadaje dużych obrażeń, nie pozbawia życia nawet Grunta. Needler-dodam, że przy większej ilości igiełek wbitych w przeciwnika, one wybuchają, łatwo pozbawiając życia "nakłutego" osobnika, jak również jego kolegów, o ile będą blisko stać. Lub też nas. Stacjonarne tarcze-należałoby wspomnieć, że łatwo je dezaktywować na kilka chwil granatem, serią pocisków plazmowych lub wjeżdżając w nie jakimkolwiek pojazdem.
|